Zupa dyniowa z rozmarynem i komosą ryżową
Dynia jest ulubionym warzywem wykorzystywanym w zupach-krem w wielu książkach zawierających przepisy kuchni roślinnej. Robiłam już zupy krem z jej udziałem na kilkanaście różnych sposobów – każda z nich miała coś w sobie wyjątkowego. Dla mnie jest ważne, by była ona z dodatkiem aromatycznych przypraw, czosnkiem i cebulą. Tym razem propozycja jej przygotowania zawierała koper włoski i rozmaryn.
Kiedy przeczytałam, że dodatkiem do kremu będzie właśnie rozmaryn – od razu się w niej zakochałam. Wszystko byłoby w najlepszym porządku, gdyby nie pewien szczegół – otóż dodanie pół łyżeczki kopru włoskiego sprawiło, że zdominował on cały smak kremu (czyli nic tam po kurkumie,, imbirze, czy gałce muszkatołowej). Próżne były próby ratowania – smaku poprzez dodawanie co raz to większych ilości rozmarynu. Rozmaryn nieśmiało próbował się przebić, ale próby skończyły się fiaskiem. Ostatecznie zdecydowałam się oddać sprawę „w ręce losu”. Zostawiałam ją, a ściślej mówiąc nalałam do miseczki, czekając na reakcję domowników. Pierwsze łyżki – miały wyrazisty, nieznany mi dotychczas w zupach krem – smak. Z każdą kolejną łyżką jednak było już coraz lepiej. Moje odczucia podzieli także moi domownicy. Niemiej w przyszłości będę bardziej ostrożna dodając koper.
Nie miałam niestety komosy ryżowej czarnej, a ta biała już nie prezentowała się tak ładnie. Smak zupy-krem jednak uważam za bardzo dobry, jednocześnie ciekawy!
Ocena potrawy:
Smak: bardzo dobre
Czas przygotowania: ok. 35 minut
Stopień trudności: łatwy
Dostępność produktów: duża
Polecam: tak