Kawa po Islandzku Po niedzielnym, kulinarnym ucztowaniu pomyślałam – obowiązkowy spacer, ale i coś jeszcze! Smaki pozostałe na podniebieniu dawały przyjemne uczucie, ale ciężar na żołądku już z przyjemnością niewiele miał wspólnego. Dlatego też pomyślałam, że jeśli miałoby się znaleźć jakieś miejsce na małą czarną w moim żołądku – musiałoby to być coś – co […]Read More