Sabih – SZAFRAN, MIĘTA I KARDAMON

Sabih

Jak informuje nas autorka potrawa ta jest przykładem przenikania się kuchni żydowskiej z arabską. Dla mnie zaskoczeniem było zestawienie składników ogórka i bakłażana – sama nie zdecydowałabym się je połączyć. Zaczynamy od bakłażana, którego kroimy w grube plastry, solimy odstawiamy na ok. 15-20 min. Na patelni rozgrzewamy oliwę, osuszamy, wycierając zarazem z nadmiaru soli bakłażana, kroimy go w kostkę (o tym chyba zapomniano w przepisie, choć na zdjęciu jest to widoczne) i smażymy. Pamiętajmy, by był lekko rumiany. Następnie wykładamy go na ręcznik papierowy, by oddał tłuszcz. Teraz „bierzemy” się za pomidora i ogórka, których także spotka podobny los, co bakłażana. Muszą one przybrać postać grubej kostki. Teraz kolej na kolendrę i miętę, które także siekamy. Zostało już nam połączyć wszystkie składniki, doprawić solą i pieprzem, dodać oliwę i sok z cytryny. Sposób podania, jaki sugeruje autorka przepisu to układanie kolejno: sałatki, smażonego bakłażana i gotowanego jajka. Na sam koniec polewamy sosem taratour i zieloną harissą.

Czy to mój smak? Nie do końca. Niemniej uważam, że warto spróbować.

 

Ocena potrawy:

Smak: dobry

Czas przygotowania: ok. 40 min

Stopień trudności: łatwe

Dostępność produktów: średnia

Polecam: raczej tak

Dodaj komentarz