Pardulas

Zazwyczaj desery włoskie charakteryzują się niepowtarzalnym smakiem, zresztą jak niemal wszystkie dania z tego kraju. Z ogromną nadzieją przystąpiłam do przygotowania tego deseru w postaci quasi ciastek nadziewanych ricottą. Przygotowałam wpierw nadzienie. Ku mojemu zaskoczeniu do ricotty należało dodać mąki… Może lepiej byłoby jej nie dodawać…? Smak ricotty ożywiała skórka pomarańczy oraz rodzynki i szafran. Jako że był to deser nie zdecydowałam się jednak na dodanie natki pietruszki, choć chętnie zazwyczaj podejmuję się łączenia smaków. Ciasto… nie zaryzykowałam dodania smalcu… w zamian dodałam masło i nie wiem, czy był to powód lekko twardego ciasta, czy nie, ale zdecydowanie mogłoby być bardziej miękkie. Szkoda, że autor przepisu nie podał orientacyjnej ilości wody, na pewno ma ona w tym wypadku duże znaczenie. No cóż… deser nie urzekł mnie, może to moja wina, że nie zdecydowałam się na smalec, a może nie…. Ricotta wewnątrz „koperty” – też mogłaby by być bardziej miękka i wilgotna.

Ocena potrawy:

Smak:   dobry

Czas przygotowania:    40 min + 30 pieczenie

Stopień trudności:   średni

Dostępność produktów:   duża

Polecam:   niekoniecznie