Młoda kapusta z dorszem, koperkiem i młodymi ziemniakami
Nie jestem zwolenniczką połączenia – ziemniaków z rybą, w dodatku z kapustą… Miałam jednak pomysł, by w niedzielę zrobić obiad, który przypadnie do gustu mojemu mężowi, a który to nie stroni od takich „tradycyjnych” dań. Mamy tu wszakże elementy „polskiej” kuchni, ale prostota i zarazem „wykwintność” tego dania zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Dorsz (polędwica) przesmażony na oleju i maśle z dodatkiem soli – niby nic wielkiego, a jednak… Masełko zrobiło swoje!
Kapustę młodą (stożkową) – przesmażamy zaledwie 10 min, także na maśle. Musi być jędrna i nierozgotowana. Smażymy ją z dodatkiem masła, cebuli – szalotki, ząbku czosnku, listkami laurowymi solą i pieprzem. Wreszcie ziemniaki… ugotowane z gałązką lubczyku i soli, były bardzo aromatyczne.
Całość powiedzmy (w miarę moich możliwości) „finezyjnie” została położona, tak jak na zdjęciu w książce Grzegorza, prezentowała się okazale. Wystarczyło zaledwie pokroić w plastry ziemniaki i ułożyć wraz z dorszem i śmietaną w stożek… eh… mimo, że upłynęło już parę miesięcy, do dziś czuję ten prosty i zaskakujący zarazem smak.
Ocena potrawy:
Smak: bardzo dobry
Czas przygotowania: ok. 40 min
Stopień trudności: łatwe
Dostępność produktów: duża
Polecam: raczej tak!