Krem z KALAFIORA I JABŁEK

Z zupami – kremami z kalafiora, mam pewien problem… Rzadko, który przepis przypada mi do gustu. W tym przepisie obok kalafiora pojawią się jabłka, a wraz z nimi i moja nadzieja… która jednak wygasła z chwilą, gdy spróbowałam podczas doprawiania mojej zupy – krem. Mamy w niej oczywiście smażoną na oliwie cebulę oraz czosnki, do których dodajemy ziemniaki, różyczki kalafiora, dwa jabłka pokrojone w kostkę. Całość zalewamy wodą lub wywarem, a gdy warzywa będą miękkie, dodajemy śmietanę lub jogurt (u mnie to był jogurt) i blendujemy. Ciepły krem doprawiamy solą, białym pieprzem, świeżo startą gałką. Nie miałam płatków migdałowych, więc kremu nie posypałam prażonymi migdałami, ale dodałam zgodnie z przepisem oliwy i suszonego (bo taki właśnie miałam) tymianku. Jaki efekt? Nietypowy. Nie można na pewno powiedzieć, że zupa jest niedobra! Jest jednak bardzo zaskakująca w swym smaku. Może trochę za dużo dodałam białego pieprzu, gdyż trochę, jakby dominował. Uczyniłam to jednak, gdyż nie mogłam „uchwycić” smaku. To co uzyskałam ostatecznie pozwala na swój sposób cieszyć podniebienie, aczkolwiek, chyba będzie to tylko ten jeden raz.

 

Ocena potrawy:

Smak: przeciętny

Czas przygotowania: ok. 35 min

Stopień trudności: łatwe

Dostępność produktów: duża

Polecam: niekoniecznie