Fritada z porów i ziemniaków
W zapowiedzi fritady pojawia się określenie, że jest ona lekka i łatwa w przygotowaniu. Tak jest w istocie. Do jej przygotowania potrzebne będą pory (450 g), które łącznie z zieloną częścią należy pokroić na cienkie plasterki, ugotować i odcisnąć z nadmiaru wody. Dodatkowo do przygotowania fritady potrzebny nam będzie ziemniak (225 g), który ugotowany w osolonej wodzie, przeciśniemy przez praskę. Do tak przygotowanego ziemniaka dodamy pory, 3 duże jajka, oliwę, tarty ser (u mnie parmezan, ale może być też kefalotyri) oraz natkę. Teraz kolej na przyprawy – gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Całość będziemy musieli dobrze wymieszać, by wszystkie smaki się ładnie wymieszały. Teraz pozostaje nam już przelać do wysmarowanego olejem naczynia, posypać serem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 stopni Celsjusza na 40-45 min.
Kiedy wierzch się ładnie zarumieni, możemy wyjąć i skosztować – oczywiście na gorąco.
Moje zdanie – dobra, warta spróbowania, choć pewnie jadłam lepsze… Mając jednak na względzie fakt dostępności składników i szybkości przygotowania – polecam.
Ocena potrawy:
Smak: dobry
Czas przygotowania: ok. godziny
Stopień trudności: łatwe
Dostępność produktów: duża
Polecam: tak