Burgery ulubione
Nazwa burgerów w pełni oddaje ich charakter… jak je zrobimy pierwszy raz, zrobimy także i drugi, trzeci… dziesiąty. Burgery z buraków robiłam już wcześniej według innych przepisów, ale te szczególnie przypadły mi do gustu. Są świetne. Wprawdzie pisząc te słowa, nie zdążyłam ich jeszcze skosztować w wersji z bułką, innymi warzywami i sosem, ale już wiem, że gdy trafią tam… do środka chrupiącej bułki, wywołają w nas okrzyk podniebieniowej rozkoszy!
Buraków nie musimy nawet piec, ścieramy je na tarce z grubymi oczkami. Do tego niezastąpiona kasza jaglana (owszem tę wcześniej trzeba ugotować, ale ja zazwyczaj staram się jej ugotować więcej, by była do mojej „dyspozycji” przez kolejne 2-3 dni). Łatwo jest wyrobić z niej ciasto, nawet jeśli dodamy ziarna, cebulę i czosnek. Po upieczeniu są zwarte, nie rozpadają się. Nie będę więcej na ten temat pisała… sięgnijcie do tego przepisu sami. Miłość gwarantowana!
Ocena potrawy:
Smak: bardzo dobry
Czas przygotowania: ok. godzina (gotowanie kaszy, pieczenie burgerów)
Stopień trudności: średnie
Dostępność produktów: duża
Polecam: tak