Aromatyczne ciasto z marchewki
Dokonując oceny deserów, w tym ciast niestety jestem bardzo krytyczna i chyba mało obiektywna. Dzieje się tak za sprawą mojego „nielubienia” ciast jako takich. Muszą one zostawiać na długo niezapomniany, wręcz zniewalający smak, wywoływać „grzeszne” myśli, chęć przeżycia „słodkich rozkoszy”. Dlatego też tak trudno dogodzić memu podniebieniu w przypadku tego wszystkiego, co do deserów można zaliczyć. Jeżeli decyduję się na „słodkie grzeszki”, wybieram albo grzech, który trudno odpokutować, albo „coś pomiędzy”. To „coś pomiędzy” jest na bazie cukru (u mnie zawsze trzcinowego, syropu z agawy lub klonowego, ksylitolu, miodu) oraz innych – zaliczanych najczęściej do warzyw – składników. W tym przypadku była to marchewka, a nawet dwie – tarte na grubych oczkach. Dodatkowo ciasto zawierało mielone migdały, wiórki kokosowe, pistacje i cynamon, masło (aż 150 g!) i 3 wiejskie jajka. Trzeba przyznać, że bardzo dużo kosztuje nas przygotowanie tego ciasta… Innymi słowy – ciasto jest drogie. Zatem należy zadać zasadnicze pytanie – czy warto? Hm… odpowiedź jest niezwykle trudna, nader jak dla mnie kłopotliwa… Zważywszy na fakt stwierdzenia, które przytoczyłam powyżej, ciasto jest na pewno dobre, ale nie jestem pewna, czy na tyle, by ponosić takie koszty składników. Robiąc je zrezygnowałam świadomie ze śmietanki, by nie zwiększać ilości spożywanych kalorii. Ciekawa jestem zdania innych osób, które skłonią się do jego upieczenia.
Ocena potrawy:
Smak: dobry
Czas przygotowania: ok. 1 godzina i 20 minut
Stopień trudności: średni
Dostępność produktów: średnia (np. woda różana do śmietany)
Polecam: raczej tak, ale by poznać opinie innych osób